Witam zdaje sobie sprawę że takich ogłoszeń jak moje jest całe mnóstwo ale pomimo tego postanowiłam że i ja wstawię gdyż jestem już tak bezsilna iz niedaje rady .Dopóki byłam zdrowa jakoś dawałam radę i choć moje życie wciąż pod górkę przetrwałam .Niestety od niecałych 4 lat choruje zaczęło się od ostrej niewydolności żylnej później rak szyjki został w porę usunięty .Obecnie choruje na łuszczycę ,łuszczycowe zapalenie stawów, zwyrodnienie i przepuklina kręgosłupa,miażdżyca,tętniak aorty brzusznej ,zwyrodnienie sromu i zmiany przedrakowe, torbiele w piersi, powiększone węzły chłonne pachwowe i szyjne .lekarz orzecznik uzdrowił mnie choć moje choroby nie rokują poprawy .zostałam bez żadnego źródła dochodów jedynie opieka pomaga dając pomoc w wysokości 200 zł na wykup leków i żywność .kupuje tylko przeciwbólowe bo nie miałabym co jeść. Szukałam pracy która jest oczywiście ale żaden lekarz medycyny pracy nie wyraża zgody bym pracowała z taką ilością chorób niestety orzecznik nie przyznał mi nawet pracy w warunkach chronionych i boją się mnie zatrudnić .Jednym słowem mam zwyczajnie umierać .u sadowników nie dałam rady pracować bo po raku nie mogę za długo trzymać rąk do góry zaraz mi drętwieją ,dźwigać też nie mogę .chciałam odwołać się do Strasburga ale nawet na znaczki mnie nie stać a ich koszt nie jest mały bo to zagranica a wszystkie dokumenty cała kartoteka zdrowotna waży sporo.postanowilam jako swoją deska ratunku że sprobuje jeszcze tu choć przyznam szczerze nie wierzę że ktoś mi pomoże .zalegam z czynszem z rachunkami za prąd .jednym słowem mam pętle na szyji i zaczynam się poddawać .Proszę o pomoc .